Prezydent Joe Biden w swoim wystąpieniu w Arkadach Kubickiego wyraźnie podkreślił, że autokratom trzeba się przeciwstawiać.
Autokraci rozumieją tylko jedno słowo: »nie«. »Nie, nie odbierzecie mi mojego kraju«, »Nie, nie odbierzecie mi mojej wolności«, »Nie, nie zabierzecie mi mojej przyszłości«.
Przemówienie prezydenta USA było wyrazem przeświadczenia o istnieniu jednoznacznego podziału na świat wolności, skonstruowany z wartości, które ukształtowały cywilizację zachodnią, i otchłań zła depczącego ludzką godność, demolującą porządek światowy. Wydaje się, że prezydent Biden chciał zaznaczyć, że znajdujemy się w momencie historii, w którym nie ma miejsca na relatywizm, na którym opierał się reset państw zachodnich z Rosją.
Żyjemy w czasie, w którym wyraźnie widać, jak fundamentalne znaczenie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/636037-koniec-relatywizmu-kryzys-wartosci