Cyklami o żołnierzach wyklętych i Niemcach wzbudza bardzo silne emocje. Dedykacjami dla swoich wielkich, polskich poprzedników dowodzi ciągłości tradycji. – Jestem malarzem z XVII w. – deklaruje Ignacy Czwartos, malarz i rysownik. – Moim orężem jest malowanie i nazywanie tych obrazów – wyjaśnia.
10 lat temu „Newsweek” opublikował tekst Adrianny Prodeus z prześmiewczym tytułem „Nowosielski: Ikona czy ikonka” i z ironicznym dopytaniem: „Jerzy Nowosielski wielkim malarzem był?”. Autorka za wszelką cenę chciała udowodnić, że wartość dzieł artysty jest wynikiem sprytnych zabiegów marketingowych. W ataku wzięli też udział jego byli uczniowie: Jadwiga Sawicka, Joanna Rajkowska i Grzegorz Sztwiertnia.
– Wstrząsnął mną ten artykuł. Nie mogłem się pogodzić z tym, co ci ludzie mówią.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/635994-czwartos-malarz-z-polski-zywy-symbol