W obronie naszych lasów przed unijnymi urzędnikami chodzi o coś znacznie więcej niż sprawy gospodarcze, dobra materialne. O suwerenność, dziedzictwo, tożsamość, elementarne poczucie godności.
Gdyby w 2004 r. ktoś Polakom powiedział, że zagraniczna organizacja zechce sprawować władztwo nad jedną trzecią terytorium Polski, uznaliby to za lichy żart czy też teorię spiskową. Tymczasem A.D. 2023 political fiction staje się rzeczywistością – zewnętrzna siła, czyli Unia Europejska, chce zawładnąć polskimi lasami. Dlaczego można uznać ją za byt zewnętrzny? Eurokraci bowiem zachowują się jak kolonizatorzy, a i sama polska opozycja traktuje ją jako instytucję obcą, która ma narzucać nam swoje porządki. Uznaje, iż Polska powinna się podporządkować Unii, a nie ją kształtować. To w jakimś…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/635953-eurokraci-poszli-w-las-wszystko-jest-wiec-na-sprzedaz