Władimir Sołowjow, naczelny szczekacz telewizji Rossija 1, prowadzi znany już dobrze czytelnikom tej rubryki „Koszmar z ulicy Wiązów” lub po ichniemu „Wieczór z Sołowjowem”.
Stałym punktem programu jest namawianie młodych ludzi do pójścia na rzeź (czytaj: front ukraiński). Bandycką napaść na sąsiedni kraj propagandysta określa mianem wielkiej wojny ojczyźnianej czy też jeszcze lepiej – świętej. Jest znany z tego, że wyśmiewa młodych Rosjan, którzy nie chcą iść na wojnę, twierdząc, że chowają się za spódnicą mamusi. Dodatkowo lubi pajacować przed kamerą w mundurze, choć prochu jeszcze nie wąchał. Podobnie jego synalek, 21-letni Danił, który wyglądem przypomina zadbaną kobietę. Nie tylko zresztą wyglądem, ale i zachowaniem. Temu z zawodu modelowi mieszkającemu w Londynie bliżej do płci pięknej…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/635057-ogniem-na-wprost-manikiur-i-edukacja-szokiem