„Viktor Orbán stracił kontrolę nad węgierską gospodarką” – stwierdził w minionym tygodniu minister finansów w gabinecie cieni Zoltán Bodnár z opozycyjnej Koalicji Demokratycznej.
Chodziło mu oczywiście o najwyższą w Unii inflację, która przekroczyła w grudniu 25 proc. i dalej utrzymuje się na tym poziomie. Ceny żywności wzrosły aż o 44 proc., a ceny energii dla gospodarstw domowych zwiększyły się o 52,4 proc. Ponadto – według Narodowego Instytutu Statystyki – w czwartym kwartale 2022 r. Węgry weszły w recesję, która – jak ma nadzieję rządzący Fidesz – okaże się krótkotrwała.
Regulacja cen wprowadzona jesienią 2021 r. odbiła się Węgrom czkawką. Premier obiecał wówczas, że mimo rosnących cen energii koszty życia nie wzrosną i wprowadził ceny gwarantowane. Na paliwa, gaz i energię elektryczną.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/634984-na-skraju-kryzysu-rosyjskie-surowce