Odkrycie wymarłego gatunku wciąż jest możliwe. Nawet zwierzęcia na pozór tak rzucającego się w oczy jak duży drapieżnik. Nam się to udało w… Royal Museums Greenwich w Wielkiej Brytanii.
Wilczak falklandzki (Dusicyon australis) był gatunkiem psowatego drapieżnika występującym tylko na Falklandach, endemicznym dla tych wysp jak dodo dla Mauritiusa. W dodatku był jedynym rodzimym gatunkiem lądowego ssaka na Falklandach. Aż do XVI lub XVII w., czyli jak się przypuszcza do przybycia pierwszych podróżników na te niezamieszkane wcześniej wyspy, był nieznany ludziom i nie miał żadnej konkurencji. Osiągając do 90 cm długości ciała (plus 30 cm ogona), był sporym drapieżnikiem, polującym na pingwiny i foki.
Stopniowo, wraz z zasiedlaniem wysp przez ludzi, wilczaki zostały uznane za zagrożenie, np. dla stad owiec (owce do dziś zresztą są hodowane na Falklandach, a nawet znajdują się w ich herbie).…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/634915-wymarly-drapieznik-odnaleziony