Sympatyczny przystojniak z filmu „Mumia” wraca na ekran drastycznie zmieniony. Rola w filmie „Wieloryb” może przynieść Brendanowi Fraserowi Oscara.
Gdyby nie oczy, trudno byłoby dostrzec w monstrualnie otyłym nauczycielu literatury dawnego Brendana Frasera. Tego, który w latach 90. ub.w. był gwiazdą filmów komediowych i kina akcji.
Gdy jako 28-latek zagrał tytułowego „George’a prosto z drzewa”, zachwycano się jego urodą i wysportowanym ciałem. Przełomowa w karierze „Mumia” (1999) oraz kontynuacje tej kasowej produkcji: „Mumia powraca” (2001) i „Mumia: Grobowiec Cesarza Smoka” (2008), w których stworzył postać nieustraszonego poszukiwacza przygód Ricka O’Donella, przysporzyły mu rzesze fanek i fanów. To z tą rolą w pierwszej kolejności był do tej pory kojarzony. Teraz to się zmienia. Za sprawą Darrena Aronofsky’ego.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/634059-powrot-w-wielkim-stylu-najtrudniejsza-rola