Oferowana na samym początku wojny przez Niemcy pomoc humanitarna i przede wszystkim militarna okazały się dalekie od oczekiwań. I to nie tylko strony ukraińskiej, lecz także innych partnerów europejskich.
Z Dariuszem Pawłosiem, ambasadorem RP w Berlinie, rozmawia Marcin Wikło.
Czy stanowisko ambasadora RP w Berlinie to trudny odcinek?
Dariusz Pawłoś: Powiedziałbym nawet, że to bardzo trudny odcinek. Szczególnie teraz, gdy mamy do czynienia z napiętą sytuacją w Europie spowodowaną rosyjską agresją i wojną na Ukrainie. W każdym razie to jest bardzo ciekawa praca. Niesamowitym wyzwaniem jest możliwość rozmowy i współpracy z naszym największym i najważniejszym partnerem zarówno gospodarczym, jak i politycznym w Europie.
W jednym zdaniu naszkicował pan charakter tej współpracy obfitujący we współczesne konteksty, które naznaczają cały kontynent. Ale czy rzeczywiście Berlin jest centralnym punktem Europy?…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/634004-wywiadpawlos-niemcy-blokujac-kpo-dla-polskiszkodza-sobie