Czy zwyczajnym idiotą? Naturalnie „zwyczajny” do kolegi Nikodema Dyzmy (razem kończyli Oksford) nie pasuje.
Przez lata Sikorski zajmował znaczące państwowe urzędy, był nawet szefem MSZ w rządzie PO i rywalizował o nominację tej partii na stanowisko prezydenta, że o ubieganiu się o funkcję sekretarza NATO czy międzynarodowego reprezentanta UE tylko wspomnę. Dziś jako europoseł za konsultacje dla tajemniczych zleceniodawców otrzymuje setki tysięcy euro rocznie. Zwykły idiota tego nie potrafi. Nawet opętany nienawiścią.
Stwierdzenie Sikorskiego, że rząd PiS wspólnie z Rosją myślał o rozbiorze Ukrainy jest wyjątkowym prezentem dla Moskwy i próbą zepsucia polsko-ukraińskich relacji, które stanowią naszą rację stanu. Dziś są najlepsze w historii w dużej mierze dzięki staraniom obecnych władz.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/632123-czy-sikorski-jest-ruskim-agentem