Wspomagany przez przedsiębiorczych prawników syn rtm. Pileckiego domaga się od państwa polskiego cierpienie ojca szokującej kwoty 26 mln zł. Czy przyznanie tak ogromnego zadośćuczynienia rzeczywiście naprawi krzywdy wyrządzone przez aparat komunistycznej represji? Wyrok ma zostać wydany 8 lutego.
Może to nawet lepiej, że na rozprawie kończącej ten proces nie było dzieci rotmistrza, ani syna Andrzeja, ani córki Zofi i (sąd przychylił się do jej dramatycznej prośby, by nie mieszać jej w proces zainicjowany przez brata, z którym w tej kwestii diametralnie się nie zgadza). Starszym ludziom oszczędzono więc naprawdę smutnego spektaklu.
Mowy końcowe były typową prawniczą szermierką, która przypominała licytację na targu. Przedstawiciele Andrzeja Pileckiego próbowali uzasadniać, że żądana kwota…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/632046-ostatni-rozdzial-kancelaria-radcowska-anny-bufnal