Kanclerz Scholz ma sporo wad i jedną – z perspektywy Polski – zaletę. Zresztą nie tylko on, lecz także coraz więcej współczesnych Niemców. Stają się szczerzy.
Przestają udawać. Może to być niewygodne dla lidera PO, bo trudno łgać o jakiś nieistniejących wartościach europejskich, w momencie kiedy jego zwierzchnicy z Berlina wprost głoszą egoizm narodowy, ale dla państwa polskiego jest to dobre, bo maski spadają.
Byłby Grunwald i Płowce, gdyby nie te bombowce i gdyby nie te czołgi, które przyszły znad Wołgi
– stało w polskim wierszyku z września 1939 r. Niemcy mają swoją współczesną wersję – jak to we współczesnych Niemczech pisaną prozą – mówiącą, że gdyby nie czołgi znad Wołgi, to byłby biznes, ale jeszcze bardziej go psują czołgi znad Dniepru, zbyt podmiotowy rząd w Warszawie,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/631149-szczery-jak-scholz-dla-panstwa-polskiego-jest-to-dobre