Utkwił mi pamięci taki film, który oglądałam jakoś w latach 90.
Prawdopodobnie mógł to być jeden z odcinków „Strefa mroku”, która w latach 80. w USA powstała jako nowa wersja starego serialu. Ta wersja była emitowana w Polsce, liczyła sobie trzy sezony i 110 odcinków. Rzecz dzieje się w przyszłości. Rodzice mogą wybrać dziecko z katalogu, decydują o kolorze włosów, oczu, a odpowiedni zespół genetyków dokonuje modyfikacji. Bardzo rzadko, ale jednak się zdarza zespół odrzucenia genetycznego. Dziecko, które rodzi się na pozór idealne, z czasem staje się potworem. Bohaterami są dwie rodziny. Jedna, która zastanawia się, czy zaplanować dziecko idealne, i druga, która kiedyś to zrobiła, ale właśnie przydarzył jej się ów ZOG i chowa przed światem potwora w piwnicy. Pamiętam, że ów film zrobił na mnie piorunujące wrażenie, ale czułam też ogromną ulgę, że choć to horror, to jednak science fiction.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/631135-przyszlosc-jak-ze-starego-horroru