Te słowa mogły paść tylko z ust człowieka naprawdę zaczadzonego nienawiścią.
Oto Tomasz Lis, były redaktor naczelny tygodnika „Newsweek”, pozwolił sobie na takie następujące stwierdzenie:
Czasem, gdy faszysta zostaje ministrem edukacji, to zastanawiasz się, czy może nie jest dobrze, że ministerstwo mieści się w dawnej siedzibie gestapo.
Wsłuchajmy się uważnie: oto minister edukacji polskiego demokratycznego rządu zostaje zestawiony, a nawet zrównany z tymi, którzy polską młodzież katowali i mordowali w gmachu na Szucha. Gmachu rzeczywiście strasznym. Tak strasznym, że byli i są ministrowie edukacji, którzy z szacunku dla ofiar niemieckiego bestialstwa nie chcieli tam urzędować, wybierając do codziennej pracy inne gmachy.
W Polsce można już powiedzieć wszystko. Można do tego…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/631111-jak-komunisci-w-polsce-mozna-juz-powiedziec-wszystko