Trzydzieści lat temu Polacy udowodnili, że postęp nie oznacza dehumanizacji.
Na fali podsumowań ub.r. dotarły do nas statystyki śmiertelności. Okazuje się, że najczęstszą przyczyną zgonów na świecie jest aborcja. Praktyka uśmiercania dzieci w łonie matki według WHO pochłania rocznie 73 mln istnień ludzkich. W USA blisko 20 proc. wszystkich ciąż, nie licząc poronień samoistnych, kończy się aborcją – to ponad 900 tys. dzieci, którym nie pozwolono się urodzić. W Republice Federalnej Niemiec rocznie zostaje uśmierconych ok. 100 tys. dzieci.
Śledząc upiorne statystyki, próbuję sobie wyobrazić, jak wyglądałaby Polska dziś, gdyby nie ustawa o ochronie życia. Statystyczny Polak pewnie nie zdaje sobie sprawy, jak wielkim wydarzeniem w międzynarodowej skali było przyjęcie 30…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/630197-walka-o-zycie-przepasc-cywilizacji-smierci