Zainicjowana przez ministra Przemysława Czarnka nowela do ustawy o szkolnictwie wyższym, nazywana popularnie „pakietem wolnościowym”, zakazuje władzom uczelni karania dyscyplinarnego pracowników z powodu wyrażanych przez nich poglądów, czy to filozoficznych, czy to politycznych, czy też religijnych. To bez wątpienia ważny i w świetle doświadczeń bardzo potrzebny krok, ale obciążony nieuchronnymi konsekwencjami, których znaczenia nie można pominąć.
Otóż wolność głoszenia poglądów, wolność sporów i swoboda wypowiadania myśli są jednym z najgłówniejszych filarów idei universitas. Idea ta legła u podstaw Akademii jako faktu kulturowego kreującego tożsamość Starego Kontynentu. Przez całe wieki tego prawa i przywileju uniwersytetu nie trzeba było dekretować, tak jak nie dekretuje się prawa do…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/630195-akademia-chaosu-nieprawdopodobne-rozmycie-znaczen