Śmierć Benedykta XVI może okazać się niesłychane znaczącym wydarzeniem w historii Kościoła, które znacznie więcej opowie nam o kondycji naszej wiary, niż przypuszczamy.
Przede wszystkim chodzi o jedynego dotąd byłego papieża pogrzebanego za życia jego następcy. Ale ważniejsze jest, że to jest jedyny papież, którego pochowano w tak niegodny sposób. Bez odpowiedniej żałoby w Watykanie (nawet kilka niekatolickich państw postąpiło inaczej, opuszczając państwowe flagi do połowy, czego – co jest tyle oburzające, co szokujące – w Stolicy Apostolskiej nie doświadczyliśmy).
Opisał to na portalu wPolityce.pl Grzegorz Górny, więc nie ma co powtarzać szczegółów. Pytanie brzmi: o co chodzi? Dlaczego obecny gospodarz Stolicy Świętej okazał się tak prostacki i małostkowy, że de facto zelżył swojego poprzednika?…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/630176-czemu-franciszek-zelzyl-benedykta