Zełenski rozpoczął batalię, której celem jest wyparcie rosyjskich wpływów z ukraińskiego Kościoła prawosławnego.
22 listopada ub.r. funkcjonariusze służby bezpieczeństwa Ukrainy, policji i Gwardii Narodowej, wspierani przez antyterrorystów, weszli do kilkudziesięciu pomieszczeń, klasztorów i świątyń zajmowanych przez przedstawicieli Ukraińskiego Kościoła Prawosławnego Patriarchatu Moskiewskiego i rozpoczęli rewizje. Wówczas ekipa Zełenskiego zainicjowała batalię, która może doprowadzić do delegalizacji największego Kościoła na Ukrainie, mającego 8 tys. parafii, a także – w razie niepowodzenia – może zrujnować międzynarodową reputację obecnej władzy. Nie została ona jeszcze zakończona, do tej pory przeprowadzono ponad 100 przeszukań, oficjalnie w stan oskarżenia stawiając 20 duchownych. Nawet można powiedzieć, że mamy do czynienia dopiero z jej początkiem.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/630081-ukraincy-chca-delegalizacji-cerkwi-zwiazanej-z-moskwa