W naszej skomplikowanej codzienności politycznej nawet okres przedświąteczny sprawia dyskomfort.
Jakby człowiek miał chwilę słabości i chciał złożyć życzenia naszej opozycji, to sam by sobie sprawił ogromny kłopot. Oczywiście można wydukać formułkę: „Zdrowia, szczęścia, pomyślności”, ale po pierwsze – wyjdzie to na odczepnego, a po drugie – czy przejdzie przez gardło? Bo może uwięznąć już podczas wygłaszania. Weźmy „zdrowie”. Czym jest dla naszej opozycji zdrowie? Zdrowy człowiek to taki binarny, który nie wie, czy jest mężczyzną, czy kobietą? Szuka czegoś ciekawszego z 56 dostępnych płci? Gender fluid lub intersex. A jak już się zdecyduje, to w żadnym przypadku nie może być hetero, bo to świadczy o zaburzeniach emocjonalnych. Zdrowy i taki fajny osobnik jest homo. Życzyć tego?
„Szczęścia”.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/625850-zyczenia-dla-opozycji-czy-przejdzie-przez-gardlo