Ma całkowitą rację Wojciech Biedroń, stwierdzając na portalu wPolityce.pl: „Seria orzeczeń i postanowień kasty sędziowskiej, które zapadły w ostatnich dniach, każą nam zastanowić się nad oczywistym faktem: skrajnie upolitycznione środowiska sędziowskie oraz ich sojusznicy ruszyli do boju, by wesprzeć opozycję przed przyszłorocznymi wyborami”.
Dobrze to nazwał: mikołajki kasty sędziowskiej. Prezenciki dla swoich, dary dla Michnika. Wszystko zgodnie zdoktryną Neumanna. Sądy są ich. Swojemu włos z głowy nie spadnie, polemistę się zniszczy pod byle pretekstem. Jeśli nie w pierwszej, to w drugiej instancji.
Coraz więcej bezczelnych wręcz wyroków. Coraz więcej pogardy dla prawdy. Coraz więcej rujnowania jednych za słowo krytyki. Coraz większa bezkarność prawdziwych przemocowców i bojówkarzy, korzystających z medialnej osłony głównego nurtu.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/625810-wladza-ludowa-a-nie-sadownictwo