Komisja Europejska obawia się o bezpieczeństwo energetyczne kontynentu podczas kolejnej zimy. Wprawdzie w tym roku udało się zapełnić magazyny gazu przed nadejściem mrozów, ale trudno jest opierać przyszłość unijnej gospodarki na kosztownych, interwencyjnych zakupach tego paliwa. Dlatego jeszcze latem rozpoczęły się poszukiwania alternatywnych dostawców, którzy byliby w stanie zastąpić dotychczasowy import z Rosji.
Nie jest to łatwe zadanie, jeśli się weźmie pod uwagę, że do zeszłego roku aż 47 proc. dostaw gazu do Unii pochodziło z Rosji.
Część gazu – m.in. zAmeryki i państw Zatoki Perskiej – ma być sprowadzana tankowcami do terminali LNG. To jednak nie wystarczy, stąd coraz większe zainteresowanie Unii dostawami z Afryki Północnej. Na rosnącym popycie korzysta już Egipt,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/623852-niepewny-gaz-zaklocenia-dostaw