Wśród wielkich głupot i bzdur powtarzanych przez rozmaitych fanatycznych liberałów żadna się chyba bardziej nie skompromitowała niż ta, że „kapitał nie ma ojczyzny”. Wygląda na to, że świat zachodni konsekwentnie wyznaje także zasadę, że technologia zbrojeniowa też jej nie ma.
Może nie w deklaracjach, ale w praniu to wychodzi. Trudno o dobitniejszy przykład na to, jak pazerność prowadzi do kręcenia sobie pętli na szyję, albo – wedle znanej leninowskiej definicji – do sprzedaży przez kapitalistów bolszewikom sznura, na którym ci ostatni ich powieszą. Zresztą sprawa dotyczy nie tylko bolszewików. Znanym przykładem podobnego działania była sprzedaż przez Wielką Brytanię Niemcom silników lotniczych firmy Rolls-Royce, które potem posłużyły jako prototypy dla silników napędzających messerschmitty osłaniające bombowce bombardujące Londyn. Zresztą podobne przykłady można by mnożyć.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/622885-dron-na-szyje-zasada-sznura-sprzedawanego-bolszewikom