Tragedia w Przewodowie, w której zginęło dwóch Polaków, pozwoliła choć na moment ponownie przywrócić proporcje w debacie publicznej. Nawet najzacieklejsi politycy opozycji musieli na chwilę przyhamować i ostudzić swoje emocje.
Najlepiej widać to było na koncie przewodniczącego Platformy Obywatelskiej na Twitterze. We wtorek rano w urbanowym, sokoburaczanym stylu żartował, że Jarosław Kaczyński nie zna się na seksie (podstarzały ekspert się znalazł, można by spuentować), żeby po kilku godzinach założyć maskę pojednania i ogłosić, że „w sytuacji zagrożenia, niezależnie od wewnętrznych sporów i różnic, wszyscy musimy być zjednoczeni i solidarni. W tej trudnej chwili będziemy razem”. Abstrahując od szczerości tego typu deklaracji Donalda Tuska – szybko zweryfikowanej przez jego partyjnych towarzyszy,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/622882-to-moze-byc-punkt-zwrotny-odzyskanie-sprawczosci