Dziesięciu malarzy podjęło próbę namalowania na nowo obrazu Jezusa Miłosiernego. Zgodnie z zasadami sztuki sakralnej, teologicznymi wskazówkami, opisem św. Faustyny, by ożywić sztukę sakralną. – Trzeba mieć więc wiarę w skuteczność tego typu działań, choć nie zawsze są zakończone sukcesem – tłumaczy filozof Dariusz Karłowicz, inicjator projektu „Namalować katolicyzm od nowa”.
Chrześcijaństwo danej epoki ma taką sztukę sakralną, na jaką zasługuje. Czujemy się dziwnie w świątyniach modernistycznych i żelbetonowych molochach, wypreparowanych z sacrum. To już nie jest oś świata. W akademiach sztuk pięknych nie uczy się teorii i rzemiosła sztuki sakralnej. Trudno się nawet dziwić, skoro odgórnie została zdewastowana nawet liturgia. To też sprawa postępującej sekularyzacji. Gdy jesteśmy…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/622818-namalowac-katolicyzm-od-nowa