Czy lider opozycji w czasie wojny na Ukrainie nie powinien współpracować z pomagającym jej polskim rządem?
Faktem jest, że od czasu rosyjskiej agresji Donald Tusk nie tylko nie obniżył, ale wręcz zaostrzył antypisowską retorykę i przekaz podziału.
Co ciekawe, jako szef rządu miał okazję w2014 r. doświadczyć zachowania skrajnie odmiennego, bo gdy Rosja zaatakowała Ukrainę, to partia rządząca miała wsparcie obozu opozycyjnego i jego największego ugrupowania, Prawa i Sprawiedliwości. „Mogę liczyć na wsparcie i współpracę wszystkich sił politycznych w Polsce. Oznacza to również, że moja sytuacja, gdy rozmawiam z zagranicznymi partnerami, jest mocniejsza” – nie krył satysfakcji ówczesny premier Donald Tusk. „A to przeszłość! Po co o tym mówić?” – zakrzyknie ten i ów. To oczywiste.
Dużo istotniejsze…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/621909-on-moze-liczyc-na-tuska-ponad-podzialami