Imran Khan, były premier Pakistanu, obalony w kwietniu br. – jak się uważa – w związku z jego zbyt prorosyjską i prochińską polityką, został zraniony w nogi w trakcie rozpoczętego przezeń „marszu na stolicę”.
Celem tej akcji ma być wywarcie presji na obecny rząd, by ten ogłosił przeprowadzenie przedterminowych wyborów.
Khan oskarżył obecnego premiera Shehbaza Sharifa, a także ministra spraw wewnętrznych oraz szefa służb specjalnych o zorganizowanie zamachu na jego życie i domaga się ich ustąpienia. Ujęty przez policję zamachowiec, który ostrzelał autobus, w którym jechali liderzy Pakistańskiego Ruchu na rzecz Sprawiedliwości Imrana Khana, zabił jedną osobę i ranił 14 innych. Jak tłumaczył, do tego czynu pchnął go sprzeciw wobec głośnej muzyki nadawanej z głośników w trakcie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/621895-coraz-blizej-zamachu-stanu