Tegoroczne wybory prezydenckie w Brazylii budzą najwięcej emocji od czasu obalenia dyktatury wojskowej wpołowie lat 80.
W pierwszej turze 2 października Luiz Inácio Lula da Silva z lewicowej Partii Pracy (PT) zdobył 48,43 proc. głosów, a jego rywal, walczący o reelekcję Jair Bolsonaro z Partii Liberalnej (PL), 43,2 proc. poparcia – o wiele więcej, niż przewidywały sondaże. Dogrywka odbędzie się 30 października i będzie to starcie dwóch zupełnie różnych wizji Brazylii.
Brazylia wciąż wychodzi ze skutków najgorszej w swojej historii recesji oraz nadal zmaga się z ograniczonym wzrostem i wysoką inflacją. Po pandemii wzrósł poziom ubóstwa oraz wskaźniki brutalnych przestępstw – w tym morderstw, rabunków i porwań. Urzędujący prezydent obiecał rozprawić się z przestępczością i korupcją, ale…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/619314-lula-kontra-bolsonaro