Janusz Lewandowski to człowiek, który symbolizuje brutalną, bardzo często bezsensowną wyprzedaż majątku narodowego w latach 90. Teraz w Radiu Zet zadano mu proste pytania: dlaczego Niemcy mogli subwencjonować stocznie, a Polacy nie?
Te stocznie były niewydolne. To nie jest tak, że ktoś się godził
– odpowiadał Lewandowski. Dlaczego w Niemczech sprawy potoczyły się inaczej?
Niemcy dość sprytnie, zanim weszły pewne reguły dotyczące konkurencji w UE, rzeczywiście subwencjonowali swoje stocznie. Myśmy robili to w dużo marniejszym stylu
– mówił. Dlaczego zatem Polska tego nie zrobiła?
Czasami większy może więcej
– wyjaśnił europoseł PO. Aha. Ale to nie była szczera wypowiedź. Zdaniem Platformy największy kraj w Europie zawsze może wszystko. Nigdy się nie sprzeciwią.
…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/619303-uwaga-sygnalista-nadaje-nieoficjalny-przeglad-tygodnia