Cała konstrukcja zbójeckiego państwa ze stolicą w Moskwie opiera się na satanicznej odmianie prawosławia. Przemoc na fundamencie religii. Fałszywa mistyka usprawiedliwieniem terroru, ludobójstwa i wojennych zbrodni. Bez zdobyczy orda udająca organizm państwowy osuwa się w smutę, a ten stan grozi jej rozpadem. Rosja musi prowadzić wojny.
Cywilizacje upadają, kiedy władza prześciga religię. Wierni obrządku liberalnego nie są w stanie obronić Zachodu. Nawet przed Putinem. A my?
Na początku marca 2014 r. w jednym z felietonów pytałem:
Co zdarzy się na Ukrainie? Czy będziemy mieli wojnę domową za naszą wschodnią granicą? Kiedy piszę te słowa, jeszcze tego nie wiadomo
Jednak już wtedy było wiadomo, że „suwerenna, prozachodnia Ukraina czyni niemożliwym zrealizowanie zasadniczej wizji władcy Kremla: zbudowania geopolitycznej i cywilizacyjnej alternatywy dla Zachodu”.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/619270-wojna-przed-nami-czy-polska-bedzie-musiala-prowadzic-wojne