Rosja nie musi zrzucać bomby atomowej, by zakłócić lub uniemożliwić funkcjonowanie państwa. Wystarczy przecież wysadzić gazociągi, zniszczyć linie telekomunikacyjne, sparaliżować system bankowy lub wywołać panikę w społeczeństwie. Takie scenariusze są dziś poważnie rozpatrywane w państwach NATO.
Z masowane uderzenie rakietowe na ukraińskie miasta, do którego doszło w poprzedni poniedziałek, po tym jak uszkodzony został most Kerczeński łączący Krym z Rosją, było największym tego rodzaju atakiem od chwili wybuchu wojny. Jednak równie bezprecedensowy co skala tego uderzenia (agresorzy wystrzelili 83 rakiety) był jego cel, którym obok zatłoczonych centrów miast stały się obiekty o strategicznym znaczeniu dla funkcjonowania państwa – przede wszystkim elektrownie i ciepłownie.
Oczywiście Rosjanie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/618307-zachowaj-czujnosc-wojna-trwa-nadal