Bronisław Komorowski zabrał głos w sprawie wojny na Ukrainie. Przy wszystkich „ale” doszedł do takiej oto konkluzji:

Uważam, że korzystniej dla świata, dla Ukrainy, dla Polski, dla Europy, dla świata zachodniego byłoby to, gdyby doszło jak najszybciej do szukania rozwiązania na niwie dyplomatycznej, a nie tylko wojskowej. Ja rozumiem, że prezydent Zełenski pręży mięśnie i już się dostosowuje do tego, że prawdopodobnie Putin tę wojnę przegra. Ale jeszcze, powiedziałbym, nie należy dzielić skóry na niedźwiedziu. Niedźwiedź jeszcze żyw i hasa w lesie

Gdyby ktoś pytał, jak wyglądałaby polityka Polski wobec walczącej o życie Ukrainy, gdyby rządziła dziś u nas Platforma, ma jasną odpowiedź.

Parę dni po historycznej kompromitacji Radosława Sikorskiego, który podziękował Stanom Zjednoczonym…