To, co łączy dziś Jarosława Kaczyńskiego i Giorgię Meloni, to z jednej strony proamerykańskość i antyrosyjskość – to skądinąd duża i cenna rzadkość we włoskiej polityce, a z drugiej – emocjonalna niechęć do panującej w UE lewicowej ideologii.
Giorgia Meloni potrójnie zwycięża we włoskich wyborach. Primo – bo założona przez nią 10 lat temu maleńka partia Braci Włochów (FdI) staje się w wyniku obecnych wyborów główną siłą polityczną włoskiej demokracji, ze swoimi przeszło 26 proc. głosów. Jeszcze cztery lata temu, gdy FdI zdobywała 4 proc. w wyborach, trudno było komukolwiek uwierzyć w taki rozwój zdarzeń. W najlepszym razie młoda Giorgia, obdarzona talentem mówcy wiecowego, była widziana w roli potencjalnej przystawki do jakiegoś prawicowego rządu, czyli roli, którą swego czasu już odgrywała…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/616604-trudny-balans-giorgii-meloni