Od początku agresji na Ukrainę samopoczucie Rosjan falowało. Najpierw pojawił się lęk przed katastrofalnymi następstwami wojny. Gdy te nie nadeszły, przyszła ulga i udawanie, że nic się nie zmieniło. Wojnę i Putina popierano. Teraz, gdy obwieszczono mobilizację, nastroje znów zrobiły się minorowe.
Gdy 21 września Putin ogłosił w Rosji częściową mobilizację, przed położonym na granicy z Gruzją przejściu drogowym Wierchnij Łars stanęły tysiące samochodów z młodymi mężczyznami próbującymi ratować się przed powołaniem na front. Kolejka aut liczyła ok. 30 km i widać ją było nawet na zdjęciach satelitarnych. W internecie pojawiły się szydercze memy pokazujące tę samą przygraniczną drogę w 2008 r., gdy zamiast kolejki aut ze spanikowanymi Rosjanami przesuwała się po niej kolumna czołgów nacierających na Gruzję.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/616551-moskal-pedzony-na-wojne-miliony-rosjan-w-pulapce