Dziękując Ameryce, można przykryć to, że się działa na korzyść Rosji. A może na jej zamówienie?
Czy można się zachowywać tak jak internetowy troll, a w najlepszym razie swawolny bloger? Można, jeśli nie było się ministrem obrony i (o wiele dłużej) ministrem spraw zagranicznych państwa należącego do NATO i odgrywającego ważną rolę w tym pakcie. Radosław Sikorski takie funkcje pełnił, co wiąże się z tym, że kogoś takiego nigdy potem nie traktuje się inaczej niż jako szefa MSZ i MON, czyli kogoś poważnego. Tak się traktuje np. kolegę Sikorskiego, byłego premiera i ministra spraw zagranicznych Szwecji (2006–2014) Carla Bildta. I jest nie do pomyślenia, by Bildt powiedział czy napisał to, co Radosław Sikorski, czyli „Thank you, USA”, ilustrując to śladami po wybuchu ( jednego z czterech), który uszkodził rurę gazociągu Nord Stream.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/616493-kim-pan-jest-panie-sikorski-uznano-polske-za-wspolnika