Co tydzień tyle się wyprawia na naszym podwórku, że komputery nie nadążają, dyski się grzeją, procesory się pocą. Tylko felietoniści mający ambicję być na bieżąco, ścigają się z tematami jak kucyki na torze Formuły 1.
Już po tygodniu niby ważne „niusy” wypełniają lamusy. Tyle wstępu, by usprawiedliwić powrót do przygody sprzed dwóch tygodni.
Zaatakował mnie Folwark Zwierzęcy. Zadzwoniło jakieś ciele z Wielkiego Portalu i zapytało, co będzie z koncertem otwarcia przekopu Mierzei Wiślanej. Powiedziałem zgodnie z prawdą, że nie mam pojęcia. Baran widocznie nie zrozumiał i spytał, czy koncert odwołano. Odparłem, że nikt mnie na taki koncert nie zapraszał. Osioł wyjaśnił, że nowy prezes usunął disco polo, więc jest ciekaw, czy mnie też usunął. Ja osłu/osłowi wyjaśniłem, że nikt…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/615680-folwark-zwierzecy-atakuje