O zmieniającym się rynku filmowym, sukcesach polskich twórców i narzekaniu podczas gdyńskiego festiwalu filmowego mówi Radosław Śmigulski, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, w rozmowie z Maciejem Wośką („Gazeta Bankowa”).
Seriale czy film? Co pan wybiera?
Radosław Śmigulski: Oczywiście, że film. Nie tylko ze względu na to, że to główne zainteresowanie i zajęcie instytutu, ale też ze względu na osobiste preferencje. Mam oczywiście świadomość, że współczesny serial, zwłaszcza serial wysokobudżetowy, to bardzo często rozciągnięty na wiele godzin, podzielony na odcinki film. Współczesny serial zaciera granicę między filmem a serialem telewizyjnym, do którego niegdyś przywykliśmy.
Mamy do czynienia z ewolucją kina? Platformy streamingowe w czasie lockdownów zyskały potężną widownię i dziś narzucają pewną formę całemu rynkowi. Współistnienie czy jednak konkurencja?…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/613909-wywiad-radoslaw-smigulski-serial-trwa-film-ma-sie-dobrze