„Nadzieja dla pokrzywdzonych” – zatytułowała swój tekst najbardziej renomowana polska gazeta. O jakich pokrzywdzonych chodzi?
Może to nadzieja dla pierwszych polskich kapitalistów, tych, którzy zaczynali, sprzedając towary ze „szczęk”, i zbankrutowali zamordowani przez mordercze balcerowiczowskie podatki, których – w odróżnieniu od postpeerelowskich bonzów – nie potrafili uniknąć?
A może to nadzieja dla pracowników PGR, których miejsca pracy podczas tzw. transformacji ustrojowej nagle zlikwidowano, a oni zostali sami ze swoją biedą i przyzagrodowymi ogródkami?
A może to nadzieja dla mieszkańców wiosek i miasteczek, którym zlikwidowano połączenia kolejowe, odcięto od dostępu do centrów gospodarczych i kulturalnych?
Czyżby to była nadzieja dla emerytów i rodzin wielodzietnych, którzy przez lata byli traktowani przez swoje państwo jak ciężar i dziś w końcu odzyskali choć odrobinę godności? …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/611329-nadzieja-dla-esbekow-przywileje-od-zbrodniczej-wladzy