Rządy Zjednoczonej Prawicy broniły węgla i to im zawdzięczamy, że wciąż mamy własne kopalnie. Jestem przekonany, że gdyby rządziły siły uległe wobec Brukseli i Berlina, dawno by je zamknięto. Presja na to była i jest ogromna. Zasadnicze decyzje o zwijaniu polskiego górnictwa zapadły w czasach PO-PSL. Oni mają najwięcej na sumieniu - mówi wicepremier Jacek Sasin, minister aktywów państwowych, polityk Prawa i Sprawiedliwości w rozmowie z Michałem Karnowskim.
Panie premierze, jest pan w środku bitwy o węgiel, którą z uwagą obserwują miliony Polaków. Jak ona przebiega?
Jacek Sasin: Bitwa jest trudna, bo tak wielkiej, skomplikowanej logistycznie operacji dawno w Polsce nie przeprowadzano. Musimy pamiętać, że to jeden ze skutków wojny, barbarzyńskiej napaści Rosji na Ukrainę. Państwo polskie musiało zmierzyć się z jej skutkami na wielu polach, w tym energetycznym. Nikt nie ukrywa, że jest trudno. Ale dziś mogę powiedzieć czytelnikom „Sieci”: powinno się udać.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/610287-wywiad-jacek-sasin-wegiel-powinno-sie-udac