Prostactwa nie brakuje po żadnej stronie politycznej, w żadnej grupie zawodowej czy społecznej.
Zacznę od krótkiego apelu językowego. Proszę, by w publicystycznej retoryce nie obrażać dzikich zwierząt i bydła. Stwierdzenie, że Ruscy zachowują się jak dzikie zwierzęta, jest o tyle niewłaściwe i wprowadzające w błąd, że dzikie zwierzęta nie zabijają bez powodu. Robią to np. w obronie potomstwa (a kto grozi rosyjskim dzieciom?), w obronie własnej (czy ktoś atakuje Ruskich?), w celu zdobycia pożywienia (czy Rosja głoduje?) lub obrony własnego terytorium (czy ktoś chciał okupować Rosję?). Zatem porównanie Rosjan i ich zwyrodniałych żołnierzy do dzikich zwierząt nie tylko jest przekłamaniem, ale też obraża zwierzęta i komplementuje żołdaków.
Dzikość bowiem nie oznacza zwyrodnialstwa, zbrodni…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/609636-dzikosc-i-prostactwo-obrzydzic-kaczora-i-wygrac-wybory