– Halo? Nie przeszkadzam?
– No, coś ty, Dupiarz…
– Nie mów tak. Wiesz, że przeprosiłem. W końcu ciebie też różnie nazywają…
– Szefem Dupiarza?
– Nie. Słońcem Peru.
– To jest odznaczenie państwowe. Czy ty wiesz, kto je dostał w tym samym roku co ja? Dmitrij Miedwiediew!
– Ten tenisista?
– Sam jesteś tenisista. Były prezydent Rosji, chłopie! Straszne masz braki w polityce międzynarodowej. Choć w dobie federalizacji to nie musi być wada. To jest nawet zaleta. Czego chcesz?
– Zapytać, co ostatecznie robimy. Bo mi ciągle coś w stolicy wybucha, jak nie g…, to afera, a zaraz nową fontannę glony zeżrą. Ja już nie mam siły. Tutaj nawet koza z głodu padnie. To jak będzie?
– Ale z czym?
– No, z tą moją prezyndetu… Kurde, jak to się mówi? Prezy…
– …dencją? Wszystko w porządku.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/609621-zapisy-na-zyrandol-a-ty-niby-swiety