Od dekad Rosjanie demonstracyjnie potępiają faszyzm i nazizm, chwaląc się zwycięstwem w II wojnie światowej. 80 lat po jej zakończeniu dokonują zbrodni na skalę praktyki III Rzeszy – tuż za naszą wschodnią granicą, na Ukrainie.
Było to dziwne uczucie, gdy tak przez dwie godziny słuchaliśmy strasznych opowieści w podczernihowskiej wiosce Słoboda, a oni kończyli wypowiedź słowami: „U nas to nic, pojeźdźcie do Jagodnego, tam to się działo”. Na Czernihowszczyźnie Rosjanie przebywali – w zależności od miejsca – około miesiąca. Wszędzie pozostawili po sobie złowrogie pamiątki – śmierć, rabunki, zniszczenia i miny. W Słobodzie też ich nie brakowało. Okupanci złapali Nikołaja, kierowcę autobusu szkolnego, i uznawszy jego pracę za groźną dla nowego porządku, pobili go do tego stopnia, że ciało…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/609575-relacja-z-ukrainy-podziemny-oboz-koncentracyjny-w-jagodnem