Kraby zasługują na swoje miejsce w legendach o obronie Ukrainy i Europy przed Rosją – mówi mi ukraiński oficer, płk Wiktor Czełowan, którego oddziały cały czas korzystają z polskich samobieżnych armatohaubic, żeby posyłać kacapów do piekła. Jaki jeszcze polski sprzęt jest używany na frontach walk z Rosją i jak się sprawdza w boju? Ukraińcy opowiadają, że w niektórych przypadkach uzbrojenie z naszego kraju okazuje się skuteczniejsze niż najlepszy sprzęt amerykański.
Na samym froncie nie jest łatwo przyjrzeć się ciężkiemu sprzętowi, bowiem jego położenie, ilość i stan są tajemnicą wojenną. Nie wolno go nagrywać, fotografować, nie wolno o niego pytać, ba, nawet przyglądanie się ciągniętej po drodze haubicy może wywołać stanowcze pytania mundurowych. A jednak zostając między Ukraińcami dłużej, można nie tylko zobaczyć, jak nasze pociski powstrzymują rosyjskie ataki, ale też posłuchać twardych, żołnierskich komentarzy.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/608632-relacja-z-ukrainy-pioruny-i-kraby-sprawdzaja-sie-w-boju