Temat, o który staram się dbać, czyli okręg królewiecki. Celowo nie używam powszechnej nazwy „kaliningradzki”, ponieważ pochodzi od Michaiła Kalinina, zwanego w stalinowskiej propagandzie „wszechzwiązkowym starostą”.
Faktycznie pełnił nawet funkcję przewodniczącego Prezydium Rady Najwyższej ZSRS, ale w rzeczywistości miał niewiele do powiedzenia, gdyż z natury rzeczy był po prostu niezdolnym do intryg durniem (ros. durak). Jednak jego podpis widnieje pod listami katyńskimi, co kwalifikuje go jako zbrodniarza-mordercę. Obecny gubernator okręgu Anton Alichanow już wielokrotnie obiecywał swoim poddanym złote góry mimo międzynarodowych sankcji. Ale jak do tej pory nie został przywrócony przygraniczny ruch z Polską, a połączenia lotnicze z moskiewską metropolią znacznie się wydłużyły w związku…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/604244-ogniem-na-wprost-pieskie-zycie-na-zoldzie-lukaszenki