W ubiegły poniedziałek spotkałem się z dziećmi z dobrego wielkomiejskiego liceum. Zaproszono mnie, ponieważ niektórzy uczniowie zaczęli fascynować się subkulturą powstałą w Europie wokół japońskich kreskówek. Jej uczestnicy zakładają zamknięte fora, na których rozmawiają m.in. o samookaleczeniu się i samobójstwach.
Zaproszono mnie, ponieważ tematyką moich wielu tekstów są pułapki zastawione na konsumentów współczesnej popkultury: sekty, okultyzm rozcieńczony w popkulturze, satanistyczny neoszamanizm propagowany przez grupy muzyczne czy terapeutyczne, propaganda ukrytych, zamaskowanych toksycznych duchowości i irracjonalnych ideologii finansowana przez organizacje międzynarodowe czy fundacje szermujące słowami „wolność”, „pokój”, „miłość”, „tolerancja” czy – po marksistowsku rozumiane – „prawa człowieka”.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Jeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/604216-tu-chodzi-o-milosc-smierc-jest-czescia-zycia