Z Hanny Gronkiewicz-Waltz taki honorowy obywatel Warszawy jak z Kiszczaka i Jaruzelskiego byli ludzie honoru.
Profesor prawa, która zostanie zapamiętana jako przymykająca oko na rozdawanie kamienic 130-latkom i hasanie po polskiej stolicy mafii reprywatyzacyjnej, została ogłoszona honorowym obywatelem Warszawy. Ciężko wyobrazić sobie jaskrawszą kpinę z uczciwości od tej, którą zaprezentowali radni Platformy Obywatelskiej.
Bez hamulców
Jakby tego zuchwalstwa było mało, zastosowano dodatkowy fortel – zgłoszono również kandydaturę mera Kijowa Witalija Kliczki. Zapewne licząc na to, że opozycja nie zdecyduje się zagłosować przeciw temu bohaterskiemu ukraińskiemu samorządowcowi, a w przeszłości wybitnemu pięściarzowi. Pomylono się. Radni PiS i Lewicy nie wzięli udziału w głosowaniu.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/603217-honor-na-sile-doszyty-zlo-jest-dobrem