Czy Olga Tokarczuk naprawdę wierzy, że jest tak osobna i niezależna?
Olga Tokarczuk skarży się, że przez wojnę na Ukrainie ma nowe nawyki:
Pierwsza rzecz, którą robię po przebudzeniu, to sięgnięcie po telefon i sprawdzenie wiadomości z jakąś nadzieją, że w nocy stało się coś dobrego. Że to już koniec wojny. No i masakruje mnie poczucie winy. Każdy czyn wydaje się zbyt mały wobec Buczy czy obrony Azovstalu
(rozmowa Tomasza Lisa, „Newsweek” 21/2022).
Brak tylko słów?
Noblistka nie ukrywa swego zagubienia w świecie wojny:
Nie rozumiem, nie wiem, jak to się dzieje
Widzi, że „czuły narrator w trybie wojennym źle się czuje”.
Jesienią 2020 r. pisarka na łamach tygodnika „Polityka” ogłosiła projekt Ex-Centrum, który miał być nie tylko „namysłem nad końcem świata, jaki znamy”, ale…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/602487-narrator-czuly-barometr-kiepski