Niedawno na portalu wPolityce.pl Stanisław Janecki napisał, że Donald Tusk chciał wymienić patrona niemieckiego na amerykańskiego, ale Waszyngton nie był zainteresowany jego ofertą. Pupilem Amerykanów w PO ma być prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
Myślę, że sprawa jest poważniejsza niż kariery wspomnianych polityków, które, delikatnie powiedziawszy, w małym stopniu mnie interesują. Ale pytanie, czy PO z partii niemieckiej stanie się ugrupowaniem (pro)amerykańskim, powinno nas realnie zajmować.
Ciągle jeszcze i w dającej się przewidzieć przyszłości to ta partia będzie rzecznikiem interesów III RP, a więc główną opozycją wobec PiS, które dziś (lepiej lub gorzej) reprezentuje polski interes. Czytelnicy mogą obruszyć się na takie przeciwstawienie: czy w PO nie ma polskich patriotów, czy ci, którzy głosują na nią są gorszymi Polakami?…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/601483-czy-partia-niemiecka-moze-stac-sie-amerykanska