Pogonili Niemcy lisa z warszawskiego kurnika. W ramach unijnych przywilejów Niemcy prowadzą tu liczne farmy trolli i kampusy nygusów. Wyliniały lisek był ostatnio widziany przy granicy z Białorusią.
Może tam jeszcze znajdzie wyżerkę, jeżeli uda mu się przedostać na drugą stronę przez nową zaporę. Jego zasługi w łupieniu polskiego inwentarza znane są powszechnie, ale zachodni szefowie mają go dosyć, chyba im przeszkadza na nowym etapie. Wschodnim satrapom może jeszcze służyć swoim węchem i sprytem. To notoryczny szkodnik. Szelmostwa jego kolegi lisa Witalisa opisano wierszem.
Ale ja tu bajdurzę o jakimś osobniku pod przykrywką rudej kity, a poważnych problemów mnóstwo. Polska znalazła się w niezwykle ważnym punkcie i czasie swojego losu. Napaść Rosji na Ukrainę przed trzema…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/600472-honorowe-wyjscie-morderca-powinien-przeprosic