Kiedyś Rafał Trzaskowski przekonywał, że nie ma sensu budowanie w Polsce Centralnego Portu Komunikacyjnego, bo przecież mamy lotnisko w Berlinie. Teraz w ślady Trzaskowskiego poszedł wicemarszałek Senatu Michał Kamiński.
Jak jeździłem po tych zgliszczach pod Kijowem, myślałem o CPK, bo myślałem, że jeżeli dziś ktoś jest polskim patriotą, to najpierw musi wydawać pieniądze na obronę przeciwlotniczą, a później na infrastrukturę. Bo co z tego, że zbudujemy najdroższą infrastrukturę, jeżeli nie będziemy mieli kopuły, która będzie tej infrastruktury bronić?
– mówił Kamiński podczas konferencji prasowej. I dodał:
Czy w ramach tego kryzysu, który nas dotknął, w ramach zagrożeń, które przed nami stoją, warto jest wydawać setki miliardów złotych na port lotniczy, którego nie będziemy wstanie obronić i Rosjanie te setki miliardów złotych będą mogli w pięć minut posłać w kosmos? …
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/600468-najlepiej-zeby-nie-bylo-niczego