Brzmi to jak scenariusz filmu gangsterskiego. Berliński dentysta ukraińskiego pochodzenia i jego kochanka wystawili na sprzedaż grunty należące w Niemczech do Federacji Rosyjskiej. Część z nich nawet udało im się sprzedać. Pozostaje pytanie: czy był to zwykły szwindel, czy gra służb?
Jak pisze niemiecki tygodnik „Der Spiegel”, 18 marca tego roku handlarz nieruchomościami Sascha Klupp, prezes renomowanej firmy Inter Stadt AG, przyjechał do dzielnicy Karlshorst na południowym wschodzie Berlina, by obejrzeć grunty, które właśnie nabył. Jest to miejsce symboliczne. W1945 r. znajdowało się tu kasyno oficerskie Wehrmachtu. To w nim Armia Czerwona przyjęła niemiecką kapitulację. W okresie zimnej wojny stacjonowały tu wojska sowieckie – 1000 żołnierzy i150 czołgów. Od 1994 r. tereny dawnych sowieckich koszar w Karlshorst stoją puste, a znajdujące się tam budynki powoli gniją. To 17 tys. mkw. w dzielnicy, która się prężnie rozwija.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/600444-jak-ukrainski-dentysta-oszukal-rosje