Agresja Rosji została nazwana przez Putina „specjalną operacją militarną w celu demilitaryzacji i denazyfikacji Ukrainy”. W rosyjskiej propagandzie obrońcy Ukrainy są określani nieodmiennie jako naziści, a demokratyczna władza w Kijowie to faszystowski reżim. Nie ma potrzeby wyjaśniać Polakom absurdu tego określenia. Kremlowski aparat propagandy nie podejmuje zresztą nawet próby jego uzasadnienia.
Najbardziej pokraczna argumentacja musi odwoływać się do jakichś racji, a te można poddać testowi rozumu, co w wypadku jaskrawych nonsensów jest ryzykowne. Dlatego twórcy systemów kłamstw, takich jak putinizm, w ogóle nie przejmują się rzeczywistością, a nawet ich zasadą jest odwracanie jej o 180 stopni. Posługują się nie siłą argumentów, ale argumentem siły, czyli medialną przewagą, a zszokowanym odbiorcom trudno uwierzyć, że zderzają się ze światem odwróconym i próbują doszukać się w nim śladów realności.…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/tygodniksieci/599527-palka-faszyzmu-przestalismy-sie-temu-dziwic